Do podobnego wniosku doszli uczniowie klasy Ids, 1ga,1gw, 2ga i 3ga, których przedstawiciele wybrali się na szkolną wycieczkę w dniach 16-18 maja b.r. Oczywiście dla uzyskania przepustek potrzebni byli "wartownicy". Po ciężkich namowach od szkolnego biurka dali się na chwilę oderwać nauczyciele: p. Beata Bojarska, p. Marzena Lipowicz, p. Maria Wieczorek i p. Leszek Zawilski.
Pierwszy dzień to była rozgrzewka: po wielu godzinach jazdy autokarem mieliśmy jedynie siły na zwiedzenie pięknego, XV-wiecznego kościoła w Dębnie Podhalańskim, wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. A to jus cosik znacy! Drugiego dnia nie było już tak łatwo- wiele godzin chodzenia po górach, zdobycie Sokolicy i Trzech Koron dało sie wszystkim we znaki. Ale co to na nas- po powrocie do ośrodka pysznej obiadokolacji wstąpiły w szkolnych uciekinierów nowe siły. Trochę jeszcze potrwało zanim wszyscy zapadli w sen...
Trzeci dzień był testem naszej praworządności. Dobrym ludziom pogoda powinna sprzyjać, nad nami groźnie wisiały chmury, przez cały czas spływu po Dunajcu. Wisiały, wisiały, ale jakoś nam odpuściły z deszczem. Wiadomo, sami porządni ludzie na wycieczce... (albo ta wizyta w kościółku zadziałała?;)Nie ważne . Powrót to juz była sama przyjemność. Kilka dobrych filmów , "na skróty" przez centrum