8 listopada 2022 r. w naszym mieście odbyło się wyjątkowe wydarzenie, a ja miałam wielki zaszczyt w nim uczestniczyć. Po stu latach od nadania Marii Skłodowskiej-Curie godności doktora honoris causa Uniwersytetu Poznańskiego przekazano dyplom honorowy wnuczce uczonej, prof. Hélène Langevin-Joliot.
Już w 1922 roku Senat Uniwersytetu Poznańskiego wybrał Marię Skłodowską-Curie na pierwszego honorowego doktora uczelni. Genialna uczona ze względu na ówczesną sytuację międzynarodową i nadmiar obowiązków nigdy nie przyjechała do Poznania i nie odebrała dyplomu.
Dwudniowe obchody wydarzenia rozpoczęła uroczystość, która odbyła się w Sali Lubrańskiego Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Ceremonię rozpoczęło wystąpienie rektora UAM prof. Bogumiły Kaniewskiej, która przypomniała, że tytuł doktora honoris causa jest najwyższą godnością akademicką i nadawany jest osobom szczególnie zasłużonym dla rozwoju nauki, kultury i życia społecznego. Następnie laudację wygłosił prof. UAM dr hab. Tomasz Pospieszny z inicjatywy którego odbyło się to niezwykłe wydarzenie i który jest również autorem biografii wielkiej uczonej pt. „Maria Skłodowska-Curie. Zakochana w nauce”. Zarówno ta, jak i inne książki tego autora znajdują się w naszej bibliotece. Na koniec przemówił również gość honorowy. Wnuczka noblistki prof. Hélene Langevin-Joliot po odebraniu dyplomu powiedziała, że czuje się niezwykle wzruszona uroczystością i słowami, jakie usłyszała na temat swojej babki. Podzieliła się również wspomnieniami, jak zapamiętała Marię Skłodowską-Curie. 95-letnia Langevin-Joliot w trakcie swojego przemówienia wskazała, że mimo, iż jest już na emeryturze nadal z dużą uwagą przygląda się temu, co dzieje się w świecie nauki. Całą uroczystość uświetniły występy Chóru Kameralnego UAM a cappella. Największe wrażenie zrobiła wiązanka słynnych przebojów, będąca muzyczną niespodzianką dla gościa honorowego.
Podczas tej niezwykłej uroczystości wiele osób deklarowało, że polska noblistka była dla nich inspiracją przy wyborze ścieżki zawodowej. Po przeczytaniu książki „Maria Curie” autorstwa jej córki, Ewy Curie, postać wielkiej uczonej również na mnie wywarła ogromne wrażenie. Do tego stopnia, że chemia stała się moim ulubionym przedmiotem w szkole, aż w końcu sama zostałam nauczycielem tej profesji.
Maria Skłodowska-Curie była, jest i zapewne nadal będzie wzorem dla młodych ludzi, zarówno dziewczyn, jak i chłopaków. Została pierwszą kobietą w 1891 roku w historii Sorbony, która zdała egzaminy wstępne na wydział fizyki i chemii. W 1903 roku, jako pierwsza kobieta w historii, uzyskała stopień doktora fizyki. Pierwszy wykład poprowadziła 5 listopada 1906, tym samym została pierwszą kobietą profesorem na paryskiej Sorbonie. Jest jedyną uczoną w historii uhonorowaną Nagroda Nobla w dwóch różnych dziedzinach nauk przyrodniczych. Podczas I wojny światowej Maria Skłodowska-Curie pracowała jako szefowa wojskowej komórki medycznej. Wtedy właśnie zdecydowała się na zrobienie prawa jazdy, by móc prowadzić jeden z 20 samochodów z aparatami Roentgena i docierać do rannych żołnierzy. Była jedną z pierwszych kobiet, które zdobyły prawo jazdy. Maria jest również jedyną kobietą, która spoczęła w paryskim Panteonie w dowód uznania zasług na polu naukowym. Poza tym jest jedną z wielu wspaniałych Polaków, z których możemy być dumni!
